Ostatnie dni w szkole od zawsze kojarzyły mi się z luźnymi lekcjami, na których nauczyciel puszczał film na rzutniku. W tej szkole nie ma mowy. Już w połowie czerwca rozpoczęto przygotowania do Dnia Międzynarodowego. Podczas którego, każda z grup językowych miała do przygotowania występ wokalny i taneczny po wcześniejszym wylosowaniu danego języka (innego niż rozszerzonego). Grupa niemiecka (11 osób) wylosowała język angielski i zaśpiewała piosenkę
John Mamann - Love Life, a układ choreograficzny przygotowała w stylu country. Dlatego, więc nie zabrakło kraciastych koszul i charakterystycznych kapeluszy. Zaś grupie angielskiej (24 osoby) przypadł język kraju, w którym paski i berety nigdy nie wychodzą z mody. Postanowili oni wykonać utwór
The Shorts - Comment Ca Va. Następnie popisali się swoją kondycją fizyczną przy Kankanie.
Między konkurencjami miało miejsce karaoke przy którym świetnie się bawiliśmy. Przy piosence
Jennifer Lopez - Ain't Your Mama dołączył się nasz wychowawca :)
Podczas całej imprezy nie zabrakło Belgijki ani Daddy Cool, które każdy Sobieszczak zna.
xoxo
